Naukowcy z Tokio pracują nad symulatorem rzeczywistości, dzięki któremu japońscy emeryci będą mogli zwiedzać świat wirtualnie i doznawać wrażeń aż w pięciu zmysłach, nie tylko patrząc i słuchając, ale także czując zapachy, wiatr na twarzy czy ruchy swego ciała.
System obejmuje ekran z trójwymiarowym obrazem, słuchawki, fotel mogący poruszać się w różnych płaszczyznach i wibrować, ruchome pedały pod stopy zdolne imitować różne formy nacisku od podłoża, rozprowadzacz zapachów, a także wiatraczek do symulacji wiatru. Ważnym elementem jest oprogramowanie, które integruje działanie tych wszystkich elementów.
Symulator umożliwia użytkownikom np. poczucie się w roli sprintera biegnącego po rekord na 100m — poruszanie nogami, wraz z wibracjami o różnym natężeniu, zapewnia dość wiarygodny efekt tego typu. Natomiast podczas wirtualnej wycieczki do Wenecji, oprócz widoków i dźwięków miasta, użytkownik poczuje zapachy dobiegające z restauracji lub zapach tamtejszych roślin, a na ciele powiew łagodnej morskiej bryzy. Symulator rzeczywistości opracowuje się szczególnie z myślą o projekcji wycieczek dla japońskich seniorów.
Eksperci w tym kraju martwią się starzeniem się ich społeczeństwa: od 1980 odsetek osób w wieku 0–14 spadł o połowę, a tych w wieku powyżej 65 wzrósł dwukrotnie (23% w 2010). Często podeszły wiek oznacza problemy z mobilnością, a zatem ogólniej z aktywnością życiową. Dostępność dość realistycznych wirtualnych odpowiedników turystyki, wniosłaby tu nowy impuls dla jakości życia.