Maszyny mogą zastąpić nas w wielu dziedzinach. Są nieocenione w fabrykach, nie wyobrażamy sobie bez nich kuchni, ale doskonale nadają się także do… grania heavy metalu.
Jeżeli jesteście fanami brytyjskiego zespołu Motorhead, to koniecznie musicie poznać niemiecką grupę Compressorhead. Od jakiegoś czasu krążą po internecie filmiki, w których zespół składający się z trzech robotów wykonuje kawałki z albumu „Ace of Spades” brytyjskiej kapeli. Lemmy Kilmister, wokalista i basista, założyciel Motorhead, pewnie nie spodziewał się, że muzyka jego zespołu zostanie wykonana przez tak nietypowy skład.
Metalowi członkowie zespołu Compressorhead: Stickboy, Fingers oraz Bones, mają wszelkie cechy potrzebne do tego, by zawojować heavymetalową scenę. Stickboy to idealny perkusista — ma „cztery ręce, dwie nogi, jedną głowę i zero mózgu”. Zanim Stickboy spotkał gitarzystę Fingersa (w 2009 roku), przez długi czas musiał samemu wybijać rytm. Imię Fingersa również nie jest przypadkowe – robot posiada 78 hydraulicznych palców, poruszających się w zawrotnym tempie.
Wszyscy gitarzyści mogą mu tylko pozazdrościć. Gdy w 2012 roku do Compressorhead dołączył basista Bones (to ten posiadający humanoidalne dłonie), kariera grupy nabrała tempa. Roboty stworzyli niemieccy konstruktorzy – Robocross oraz Kernschrott Robots.
Ostatnio Compressorhead koncertował w Australii na Big Day Out Festival. Oprócz utworów Motorhead roboty wykonują także utwory Black Sabbath, Led Zeppelin, AC/DC i The Ramones.
Technicznie roboty są może i lepsze, ale brakuje tego „czegoś”…
Czy da się robotami zastąpić takie żywioły jak na przykład grupa AC/DC?