Przyszłość niewątpliwie należy do samochodów elektrycznych. Są ekologiczne i…ciche. Zdaniem specjalistów od motoryzacji — zbyt ciche!
Jeśli są niemal bezszelestne, mogą po prostu być niebezpieczne. Choć tyle się mówi i pisze o nadmiernym hałasie spowodowanym motoryzacją, okazuje się, że odgłosy, jakie wydaje samochód z silnikiem spalinowym ma swoje zalety.
Samochód wydając charakterystyczne dla siebie odgłosy ostrzega niejako o potencjalnym zagrożeniu dla pieszego czy rowerzysty. Słysząc warczący z daleka pojazd inni użytkownicy drogi wiedzą, że trzeba uważać.
Pojazdy elektryczne wydają tymczasem bardzo słaby odgłos. Eksperci od motoryzacji stwierdzili więc, że trzeba go wyposażyć w sztuczne dźwięki. Za ich produkcję wziął się między innymi producent muzyczny Steve Levine, znany ze współpracy z zespołem Culture Club.
Wybór dźwięków jakie towarzyszyć będą jeździe samochodów elektrycznych zapewne będzie szeroki, bo cyfrowy odgłos samochodu będzie sobie można ściągnąć z internetu, podobnie jak dziś dzwonki na telefon komórkowy. Czy powstanie też lista przebojów odgłosów samochodowych?
Niejeden kierowca zapragnie zapewne, by jego ekologiczne autko zawarczało na drodze jak bolid prowadzony przez Roberta Kubicę.