Przejdź do treści

Roboty Max i Ben pomagają dzieciom autystycznym w nauce

Jak pra­co­wać z dziećmi au­ty­stycz­nymi? Do­świad­cze­nie, prze­pro­wa­dzone w jed­nej z szkół w Bir­ming­ham, wy­ka­zało, że dzieci au­ty­styczne mogą le­piej uczyć się w obec­no­ści ro­bo­tów niż nauczycieli. 

Szkoła Topc­liffe Pri­mary to ogól­no­do­stępna pod­sta­wówka, która otrzy­muje fun­du­sze na wspie­ra­nie dzieci au­ty­stycz­nych w spe­cjal­nie utwo­rzo­nych kla­sach. Jest ich około jed­nej czwar­tej wszyst­kich uczniów. Dwa hu­ma­no­idalne ro­boty zo­stały po­da­ro­wane szkole przez fran­cu­skiego pro­du­centa, firmę Al­de­ba­ran. Kosz­tują ok. 15.000 fun­tów za sztukę. Max i Ben — bo tak mają na imię, po­ma­gają uczyć od marca tego roku.

Są wy­ko­rzy­sty­wane do ucze­nia fo­ne­tyki, gry w karty, gier pa­mię­cio­wych oraz za­baw z ele­men­tami na­śla­dow­nic­twa wśród dzieci w wieku 5–10 lat. Do­ro­słemu czło­wie­kowi się­gają do ko­lan, po­ru­szają się jak dzieci.

Ro­boty nie wy­ka­zują emo­cji, więc dzieci z au­ty­zmem od­bie­rają je jako mniej groźne niż na­uczy­cieli i ła­twiej na­wią­zują z nimi kon­takt — po­wie­dział dy­rek­tor pla­cówki Ian Lowe. Dzieci au­ty­styczne mają pro­blemy w ko­mu­ni­ka­cji z do­ro­słymi i in­nymi dziećmi, ale z ja­kie­goś po­wodu nie stro­nią od tych ro­bo­tów — dodał.

Ba­da­cze z Uni­ver­sity of Bir­ming­ham, któ­rzy ana­li­zo­wali naj­lep­sze spo­soby wy­ko­rzy­sty­wa­nia ro­bo­tów, twier­dzą, że klu­czem jest pro­gra­mo­wa­nie. Za­sta­na­wiamy się, jak naj­le­piej za­pro­gra­mo­wać te ro­boty, aby po­móc dzie­ciom wy­pra­co­wać in­te­rak­cje spo­łeczne i umie­jęt­no­ści ko­mu­ni­ka­cji — po­wie­działa dr Ka­ren Guld­berg, dy­rek­tor uni­wer­sy­tec­kiego Cen­trum Edu­ka­cji i Ba­dań nad Au­ty­zmem. Ro­boty mogą w szcze­gól­no­ści zwięk­szyć umie­jęt­no­ści dzieci w za­kre­sie ucze­nia się.

Na przy­kład gry, które za­chę­cają dzieci do na­śla­do­wa­nia ru­chów ro­bota, mogą po­móc im się za­an­ga­żo­wać i zmo­ty­wo­wać do na­uki – po­wie­działa dr Guld­berg — ob­ser­wo­wa­nie, jak za­an­ga­żo­wane i sku­pione mogą być te dzieci, kiedy pra­cują z ro­bo­tem, jest wspa­niałe, a dzieci au­ty­styczne mają duże trud­no­ści ze sku­pie­niem się — przypomniała.

Za­sto­so­wana tech­no­lo­gia jest — zda­niem dzieci au­ty­stycz­nych — prze­wi­dy­walna, ja­sna i mo­ty­wu­jąca, ale mo­głaby rów­nież zna­leźć za­sto­so­wa­nie w zwy­kłych klasach.

Je­śli ro­zu­mie się po­trzeby au­ty­stów, można zro­zu­mieć po­trzeby wszyst­kich dzieci. Kiedy lu­dzie mają po­czu­cie bez­pie­czeń­stwa i są bar­dziej zmo­ty­wo­wani do na­uki, mogą uczyć się efek­tyw­niej — po­wie­działa dr Guldberg.

Powiązane materiały: