Kilka ostatnich miesięcy nie było przyjemnych dla kierowców. Na stacjach płaciliśmy za litr paliwa coraz więcej. Jedynym sposobem wydawało się tankowanie „na blondynkę” — czyli zawsze za tę samą cenę. To jednak tylko marne oszukiwanie naszego portfela. Okazuje się, że jest jeszcze jeden sposób na oszczędności!
To informacja szczególnie ważna teraz, pod koniec roku, bo wszystko wskazuje na to, że to nie koniec podwyżek cen. Od początku 2012 roku będzie obowiązywała nowa stawka podatku akcyzowego dla oleju napędowego.
Dla wszystkich kierowców, którzy trzymają się za portfele naukowcy ze Szwecji znaleźli prosty sposób na to, aby płacić mniejsze rachunki za paliwo. Wystarczy po prostu nie myć swojego samochodu!
Brudny samochód pali mniej. Naukowcy z Królewskiego Instytutu Technologii (KTH) w Sztokholmie odkryli i potwierdzili to wynikami badań, że lekko chropowata powierzchnia karoserii zapewnia lepsze parametry aerodynamiczne i bardziej optymalny przepływ powietrza niż w przypadku czystej i gładkiej blachy… Jeżdżąc brudnym autem oszczędzamy nie tylko na paliwie, ale też na kosztach jego mycia.
Taki brudny samochód nie zwraca też na siebie uwagi złodziei 😉
Zajrzyjmy zatem jak wygląda tankowanie w tych ciężkich czasach… lekko nie jest, co doskonale widać na tym filmie nagranym kamerą przemysłową