Przejdź do treści

Naukowcy w pajęczej sieci

Kto — oprócz Spi­der­mana, oczy­wi­ście — robi pa­ję­czyny? Od­po­wiedź wcale nie jest oczywista.

Pa­ję­czyny za­częły pro­du­ko­wać… je­dwab­niki, choć nie z wła­snej woli. Zmu­sili je do tego ge­ne­tycy z USA i Chin. W ja­kim celu i w jaki spo­sób, i dla­czego nie mogą tego ro­bić na­dal pająki?

Przę­dzę je­dwab­nika wy­ko­rzy­stuje się przede wszyst­kim do pro­duk­cji je­dwa­biu. Lecz nie je­dwabne, ale pa­ję­cze nici są bar­dziej wy­trzy­małe. Jako bar­dziej ela­styczne i roz­cią­gliwe niż pro­dukt je­dwab­ni­ków, mają też wię­cej za­sto­so­wań, np. w me­dy­cy­nie, przede wszyst­kim jako skład­nik nici do zszy­wa­nia ran. Pa­ję­cza skłon­ność do obrony te­ry­to­rium, jak też czę­sty wśród nich ka­ni­ba­lizm spra­wiają jed­nak, że ma­sowa ho­dowla tych zwie­rząt wy­daje się z góry ska­zana na porażkę.

Skoro pa­ję­cze farmy nie mają szans, ge­ne­tycy wpa­dli na po­mysł, aby do pro­duk­cji pa­ję­czyny zmu­sić inne or­ga­ni­zmy. Do­pro­wa­dzili do tego, że białka nici pa­ję­czej wy­twa­rzane są m.in. przez ko­mórki trans­ge­nicz­nych bak­te­rii, droż­dży, a także ro­ślin, owa­dów i ssa­ków. Cały czas jed­nak ist­niał pro­blem z wy­trzy­ma­ło­ścią pro­duktu albo uzy­ski­wa­niem jego prze­my­sło­wych ilości.

Naj­bar­dziej obie­cu­jące wy­da­wały się próby za­przę­gnię­cia do pro­duk­cji pa­ję­czyny je­dwab­ni­ków. Są ła­twe w ho­dowli, a wy­ko­rzy­sta­nie ich po­zwala unik­nąć sto­so­wa­nia tech­no­lo­gii post­pro­duk­cyj­nych zwią­za­nych np. z przę­dze­niem nici. Nie­stety, do­tych­cza­sowe próby włą­cze­nia bia­łek pa­ję­czych do włókna je­dwab­ni­ków po­wo­do­wały ob­ni­że­nie ilo­ści albo ja­ko­ści „zbio­rów”.

Aby obejść po­wyż­sze pro­blemy na­ukowcy — Do­nald Ja­rvis z Uni­ver­sity of Wy­oming w La­ra­mie wraz z grupą ame­ry­kań­skich i chiń­skich współ­pra­cow­ni­ków — stwo­rzyli je­dwab­niki, któ­rym do­dali pa­ję­cze geny od­po­wie­dzialne za ela­stycz­ność nici i jej wy­trzy­ma­łość na roz­cią­ga­nie. Ba­da­cze za­pew­niają, że włókna te są sta­bilne i rów­nie mocne jak pa­ję­czyna, a już na pewno bar­dziej wy­trzy­małe, niż nić je­dwab­nika. Można je sto­so­wać do pro­duk­cji szwów, im­plan­tów i sztucz­nych ścię­gien. Trans­ge­niczna pa­ję­czyna może też słu­żyć jako bar­dziej eko­lo­giczny sub­sty­tut nie­któ­rych plastików.

Powiązane materiały: