Podobno w zeszłym roku w USA jeździły samochody napędzane wodą. Musiała to być jednak woda z Zatoki Meksykańskiej. Taki dowcip krążył po największym w historii zanieczyszczeniu wód w Ameryce. Zatoka Meksykańska skażona została setkami tysięcy ton ropy. Jak poradzić sobie z czyszczeniem takiego niebezpiecznego bałaganu?
Nad urządzeniem, które za pomocą plazmy usuwać będzie plamy ropy naftowej z powierzchni wody, pracuje międzynarodowy zespół, w którym wespół z naukowcami z Niemiec i Finlandii uczestniczą polscy naukowcy z Instytutu Maszyn Przemysłowych PAN (IMP PAN) oraz z Wydziału Elektrycznego Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technicznego w Szczecinie. Będzie to pierwsze takiego typu rozwiązanie na świecie.
Urządzenie, które budują będzie przypominało małą (ok. 1,5 x 2m) tratwę ratunkową, która unosić się będzie na powierzchni wody. Na tratwie, za pomocą odpowiednich modułów, ropa odparowywana będzie z powierzchni wody i za pośrednictwem plazmy konwertowana do mniej groźnych składników, takich jak para wodna i dwutlenek węgla. W ten sposób plamy ropy naftowej będą w bezpieczny sposób likwidowane już na miejscu ich powstania.
Ropa to mieszanina węglowodorów — wyjaśnia Mirosław Dors z IMP PAN — jeśli, za pomocą plazmy, zmienimy je w składniki gazowe to powstaną tlenek węgla, dwutlenek węgla czy para wodna. Dodaje, że niekiedy pojawiać mogą się też szkodliwe gazy takie jak chlor i fluor, które jednak będą pochłaniane przez absorbery.
Całe urządzenie będzie zasilane energią słoneczną. Tratwa ma służyć do likwidacji małych (do 5 m kw.) plam ropy naftowej w portach. Dotychczasowe metody zbierania ropy z powierzchni nie należą do najefektywniejszych. Zanieczyszczenie usuwano łopatami lub zwykłym mopem. Wykorzystuje się też materiał absorbujący, który pochłania ropę. Trzeba ją jednak potem przetransportować i zutylizować np. spalić.
Naszym zamiarem jest uniknięcie wszelkich kosztów likwidacji ropy, związanych z jej transportem i utylizacją. Nasze urządzenie zlikwiduje to zanieczyszczenie bezpośrednio na jego rozlewisku - wyjaśnia Mirosław Dors.
Również same efekty potraktowania ropy plazmą są przyjaźniejsze dla środowiska niż spalanie tej substancji. Naukowiec zapewnia, że w przyszłości możliwe będzie również zbudowanie urządzenia większego, które mogłoby likwidować duże rozlewiska zanieczyszczeń na otwartym morzu.
/
Oficjalną stronę projektu znajdziesz tutaj.