Przejdź do treści

Korki na drodze? To nie problem!

To mo­głoby za­brzmieć jak żart, ale prima apri­lis już dawno za nami. Wkrótce uliczne korki bę­dzie można w spo­sób dość pro­sty omi­nąć… prze­la­tu­jąc nad nimi!

Ile razy sto­jąc w korku po­my­śla­łeś, że naj­pro­ściej przez mia­sto prze­do­stać się śmi­głow­cem bądź sa­mo­lo­tem? Pro­blem po­lega na tym, że sie­dzimy nie w kok­pi­cie statku po­wietrz­nego, a w sa­mo­cho­dzie. Na­ukowcy za­częli jed­nak szu­kać roz­wią­za­nia i … ma­rze­nia mogą za­cząć się spełniać!

Prace roz­po­częły się w roku 2001. Po­łą­czono do­świad­cze­nia biz­nes­me­nów i na­ukow­ców z wielu ośrod­ków by opra­co­wać la­ta­jący sa­mo­chód. Te­raz pro­jekt na­brał re­al­nych kształ­tów. Po­jazd na­zywa się PAL‑V One.

Gdy je­dzie szosą przy­po­mina nie­wielki sa­mo­chód spor­towy, choć ma tylko 3 koła. Po­dobno wspa­niale się go pro­wa­dzi. To, co go wy­róż­nia to śmi­gła, dzięki któ­rym może wzbić się w po­wie­trze. Choć nie po­leci po­wy­żej 1.200 me­trów, wy­star­czy, by szyb­ciej po­ko­ny­wać trasę. Na­pęd za­pew­nia mu sil­nik prze­zna­czony do sa­mo­lo­tów, który tan­ko­wać można na każ­dej sta­cji benzynowej.

Za­równo na szo­sie jak i w po­wie­trzu PAL‑V pę­dzić może z pręd­ko­ścią do 180 km/​h. By wy­star­to­wać nie po­trze­buje też zbyt dłu­giego pasa star­to­wego, dzięki czemu ma­newr ten i lą­do­wa­nie można wy­ko­nać prak­tycz­nie wszędzie.

Pra­cuje ci­szej niż śmi­głowce ze względu na wol­niej­sze ob­roty wir­nika głów­nego — wy­ja­śniają po­my­sło­dawcy — jest bar­dzo ła­twy do opa­no­wa­nia, a spe­cjalna tech­no­lo­gia spra­wia, że może być ste­ro­wany na­wet wtedy, gdy za­wie­dzie sil­nik, po­nie­waż wir­nik au­to­ma­tycz­nie utrzyma obroty.

W tym roku PAL‑V One wy­ko­nał pierw­szy lot i eu­ro­pej­ska firma we­szła w ko­lejną fazę roz­woju. In­ży­nie­ro­wie pra­cu­jący przy pro­jek­cie roz­po­częli przy­go­to­wa­nia do jego ko­mer­cja­li­za­cji. Na rynku ma się po­ja­wić pierw­szy model.

Nad po­dob­nym pro­jek­tem pra­cują także Ame­ry­ka­nie, któ­rzy za­pre­zen­to­wali na tar­gach mo­to­ry­za­cji w No­wym Jorku po­jazd bę­dący po­łą­cze­niem sa­mo­chodu i sa­mo­lotu. Jego twórcy otrzy­mali już tym­cza­sowe ze­zwo­le­nia na po­ru­sza­nie się po dro­gach i szla­kach powietrznych. 

O eu­ro­pej­skim pro­jek­cie i jego twór­cach mo­żesz prze­czy­tać tu­taj.

Powiązane materiały: