Fotografujesz coś bardzo interesującego i nagle… kończy się zasilanie! Chyba każdy, kto choćby hobbystycznie zajmuje się fotografią przeżył takie chwile. Teraz wystarczy mieć pod ręką aparat na korbkę!
Właśnie takie urządzenie opracowali naukowcy z Japonii. Firma Superheadz zaprezentowała pierwszy na świecie aparat cyfrowy, który sam generuje dla siebie energię. Czerpie ją z promieni słonecznych lub z kręcenia korbką. Choć aparat Sun & Cloud wygląda niepozornie, to można nim zrobić dobrej jakości zdjęcia, a nawet nakręcić filmy.
Można go ładować na 3 sposoby. Na górze urządzenia umieszczone są małe panele słoneczne, które zasilają baterię nawet w warunkach słabego oświetlenia. W pochmurne dni lub w ciemnych pomieszczeniach można doładować go za pomocą ręcznej korbki umieszczonej z boku aparatu. Dodatkowo aparat posiada port USB, zatem można go zasilić w bardziej tradycyjny, ale już mało ekologiczny, sposób.
Mając do wyboru kilka metod ładowania, aparat może być używany praktycznie w każdym miejscu i bez przerwy. Nie musimy bowiem martwić się o żywotność baterii.
Dzięki alikacjom, w które aparat został wyposażony, można korzystać z 15 filtrów, dzięki którym wykonanym fotografiom nadamy kompletnie nowy wygląd. Aparat wyposażony jest w 3,0‑megapikselowy obiektyw i ma trzy różne tryby fotografowania — normalny (zakres 150cm), portret (zakres 60 ~ 150cm) i makro (zakres 25 ~ 35cm). Jest on również wyposażony w wysokiej mocy lampę błyskową i wbudowany mikrofon, dzięki czemu można również nagrywać dźwięk w filmach.
Jeśli lubisz fotografować i szukasz aparatu, który nie działa na bateriach jednorazowych lub energii z sieci, to Sun & Cloud może być ciekawą propozycją za… prawie 200 dolarów.