Wielokrotnie po wyjściu z kina stwierdzamy, ze film się nam nie podobał, że fabuła nielogiczna, a zakończenie kompletnie nieodpowiadające naszym wyobrażeniom. W naszym zamyśle reżyserskim powstaje lepsza wersja filmu. Czasami sam reżyser przedstawia własną, inną od oficjalnej, wersję, niekiedy z zupełnie innym zakończeniem.
Być może już niedługo to sami widzowie będą mogli na ekranie na bieżąco kierować fabułą oglądanego filmu. A wszystko to dzięki wykorzystaniu technologii biometrii i biofeedbacku. Pierwsza to pomiar parametrów organizmu, druga to wykorzystanie wyników tych pomiarów do kierowania fabułą filmu. W 2010 r. firmy BioControl Systems i Sonic Arts Research Center we współpracy z uczelnią Queen’s University Belfast oraz irlandzkim studiem produkcyjnym Filmtrip opracowały Biosuite – pierwszy system tzw. kina reakcji emocjonalnej.
System śledzi reakcje emocjonalne widzów, badając przewodnictwo elektryczne ich skóry. Wchodząc na salę kinową, widzowie zakładają na palce opaski z czujnikami, podłączonymi do niewielkich transmiterów. Na podstawie przekazywanych na bieżąco do komputera odczytów EKG i reakcji skórno-galwanicznej widzów, system Biosuite dobiera kolejne wydarzenia. Również muzyka i efekty dźwiękowe są uzależnione od intensywności emocji doświadczanych przez widzów. Biosuite zbiera dane od wszystkich widzów i decyzję o przebiegu akcji podejmuje na podstawie uśrednionych wyników.
Pierwszym filmem prezentującym możliwości interaktywnego kina jest 15-minutowy horror „Unsound” w reżyserii Nigela Bristowa. Akcja zaczyna się tak: starsza kobieta odkrywa, że w jej mieszkaniu ktoś jest… Co stanie się potem, to już kwestia wrażliwości oglądających. Scenarzysta filmu wyznaczył w fabule momenty węzłowe, z których rozchodzą się alternatywne wersje wydarzeń. Wszystkie wersje wydarzeń zostały nakręcone, kompozytor i dźwiękowiec przygotowali kilka ścieżek dźwiękowych. To z nich system Biosuite, analizując emocje odbiorców, dobiera odpowiednią wersję wydarzeń.
Oczywiście całkowita ilość nakręconego materiału znacznie przekraczała to, co można zobaczyć na ekranie. Premiera „Unsound” odbyła się trzy razy – za każdym razem z inną publicznością – podczas Belfast Film Festiwal w 2011 roku. Reakcje widzów były różne. Od pozytywnego zaciekawienia przez ostrożny dystans po zupełny brak aprobaty. Filmtrip zamierza nakręcić kolejny interaktywny film wykorzystujący system Biosuite – tym razem pełnometrażowe s.f.
Dzięki inwencji Irlandczyków siedzący w kinie widz staje się „tu i teraz” reżyserem historii opowiadanej na ekranie. Kto jednak zgarnie Oskara za reżyserię takiego filmu?