Kiedy Wojtek albo Waldek chciał być strażakiem, nie śniło im się nawet jaka technologia wspierać będzie działania ogniomistrza. W XIX wieku nie wypada korzystać tylko z poczciwej sikawki, warto czasami skorzystać z nowinek technologicznych.
Nawet gaszenie pożarów może być wspierane przez najnowsze technologie. Opracowana przez włoskich naukowców cyfrowa holografia pracująca w zakresie fal podczerwonych może pomóc w odnalezieniu i ocaleniu ludzi z ognistego żywiołu. Dzięki niej strażacy będą mogli dostrzec nawet osoby zasłonięte przed ich wzrokiem ścianą płomieni.
Obecnie wykorzystywane przez strażaków techniki termowizyjne zawodzą w przypadku, gdy mają do czynienia z intensywnymi i bardzo gorącymi ścianami płomieni. Nie są w stanie rozpoznać niczego ani nikogo, co zasłania płomień.
Pietro Ferraro z Istituto Nazionale di Ottica w Pozzuoli stwierdził, że w przypadku szukania osób wśród płomieni bardziej niż kamera na podczerwień przydatna będzie holografia. Wraz z kolegami z Instytutu opracował system, tworzący holograficzny, ruchomy obraz, na którym widać ruchy osoby odciętej przez płomienie.
Działający w podczerwieni laser oświetla obiekt, w tym także osoby uwięzione w płonącym budynku, a odbite od niego promieniowanie niesie informację, która zarejestrowana przez holograficzną kamerę i odczytana w czasie rzeczywistym — pozwala stworzyć ruchomy obraz. Według Pietro Ferraro system rozpozna również osoby będące w ruchu.
To pierwszy przypadek gdy zapis holograficzny może zarejestrować poruszający się obiekt. Twórcy pracują teraz nad bardziej mobilnym modelem, który zarówno laser, jak i kamerę pomieści w jednej obudowie. Oprócz wersji przenośnej, umieszczanej na statywie, urządzenie będzie można instalować wewnątrz budynków czy tuneli. Technika ta może mieć również zastosowania medyczne, na przykład do monitorowania oddychania czy bicia serca.