Najpierw była fotografia, która z czasem nabrała barw, a jeszcze później przeżyła cyfrową rewolucję. Nadszedł chyba czas na kolejny przełom. Koniec z nieodwracalnie nieostrymi zdjęciami!
Do tej pory każdy fotograf musiał się starać by zdjęce było dobrze skadrowane i ostre. Teraz musi tylko znaleźć ciekawy obiekt i pstrykać. Ostrością może zająć się później. Wszystko dzięki rewolucyjnemu aparatowi fotograficznemu, który ma możliwość ustawiania ostrości już po wykonaniu zdjęcia i to w dowolnym planie. Do tej pory mogliśmy w ten sposób ingerować w fotografie tylko dzięki specjalistycznym laboratoriom i programom. Teraz każdy będzie mógł to wykonać korzystając ze swojego komputera. Oznacza to, że zdjęcia nie są już niezmienne.
Ostrość możemy ustawić na dowolnie wybrantm punkcie wykonanego zdjęcia. Takie „magiczne” sztuczki możliwe są dzięki aparatowi firmy Lytro, wykorzystującemu technologię Light-Field. Dzięki niej możliwe jest przechwytywanie nie pojedynczej wiązki światła, jak dzieje się to w „zwykłych” cyfrówkach, ale całych pól światła. Kolor, nasycenie, oraz kierunek promieni zapisywany jest oddzielnie.
Również sama budowa tego rewolucyjnego aparatu jest niezwykła. Przypomina on bardziej tubę niż zaawansowane technologicznie urządzenie. Wynika to między innymi ze specjalnej budowy matrycy. Mikrosoczewki, które znajdują się przed nią, zamiast skupiać światło na pojedynczych detektorach rozpraszają je tak, by padało na wiele pikseli. To właśnie dzięki temu zamiast zwykłej fotografii, bedziemy mogli zrobić zdjęcie, na którym będzie można w dowolny sposób ustawić pole i głębię ostrości, barwy czy poziom naświetlenia. To wszystko już po „pstryknięciu”.
Prace nad technologią wykorzystaną w tym niezwykłym aparacie prowadzono już w połowie lat 90. na Uniwersytecie Stanforda. By osiągnąć to, co udało sie teraz, trzeba było korzystać ze 100 aparatów. Potrzebne też były komputery o dość dużej mocy obliczeniowej. Ren Ng, założyciel firmy produkującej aparaty, dopracował technologię dzięki czmu korzystać z niej możemy w domu.
Wszystko wygląda wspaniale. Cena aparatów róznież jest obiecująca, bo można go kupić już od 399 dolarów. Jaka będzie zatem kolejna rewolucja w fotgrafii?