W dzisiejszych czasach nie wystarczy dobry pomysł. Trzeba umieć go „sprzedać”. Doskonale wiedzą o tym finaliści konkursu, który mogliśmy oglądać w TVP.
Cyber-oko, służące do diagnozy i terapii osób pozostających w śpiączce, uznane zostało wynalazkiem roku 2013. Zdecydowali o tym telewidzowie, którzy zagłosowali podczas finałowej gali w TVP1. System powstał pod kierunkiem prof. Andrzeja Czyżewskiego w Katedrze Systemów Multimedialnych Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej.
Konkurs na najlepszy polski wynalazek został zorganizowany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego i Telewizję Polską po raz pierwszy. Ideą konkursu jest promocja innowacyjności i wynalazczości wśród Polaków. Do konkursu zgłosiło się ponad 60 twórców, do finału dotarło osiem projektów. Cyber-oko walczylo o wygraną z m.in. z detektorem dalekiej podczerwieni, będącym częścią marsjańskiego łazika Curiosity, technologią rozpoznawania wody, wibrującą laską dla niewidomych, cyberrybą czy fotobioreaktorem do produkcji biopaliw.
Należą się Państwu wyrazy uznania tym bardziej, że wasz wynalazek ma ogromne znaczenie dla wszystkich: dzieci i dorosłych w śpiączce – powiedziała prof. Barbara Kudrycka, minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego wręczając statuetkę wygranym: prof. Andrzejowi Czyżewskiemu oraz doktorom Piotrowi Odyi i Bartoszowi Kunce, współautorom cyber-oka.
Uczonym towarzyszyła Agnieszka Kwiatkowska z Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego Fundacji Światło w Toruniu, który współpracował przy tworzeniu systemu. Cyber-oko powstało, by pomóc w badaniu stanu świadomości i w terapii pacjentów będących w stanie wegetatywnym, czyli w śpiączce. W Polsce zapada w nią ok. 14.000 osób rocznie.
O sukcesie zadecydował właściwie przypadek. Podczas pierwszego etapu prac nad wynalazkiem, którym było opracowanie systemu śledzącego położenie wzroku osoby siedzącej przed ekranem komputera, w telewizji wyemitowano krótki materiał o rodzącym się na Politechnice Gdańskiej Cyber-oku. Obejrzała go terapeutka z zakładu opiekuńczo-leczniczego fundacji „Światło” w Toruniu, która zwróciła się do naukowców z prośbą o wykorzystanie go w jej placówce.
W okresie trzyletniej współpracy dostosowaliśmy konfigurację sprzętową cyber-oka w taki sposób, aby umożliwić korzystanie z niego pacjentom zdiagnozowanym jako osoby w stanie wegetatywnym, pozostającym w pozycji leżącej lub półleżącej – powiedział prof. Andrzej Czyżewski. — Opracowaliśmy także zestaw programów komputerowych przeznaczonych dla pacjentów, którzy nie odzyskali pełnej świadomości po wybudzeniu ze śpiączki. Wraz z rozwijaniem systemu cyber-oko do programu diagnozy i terapii pacjentów dołączyliśmy nowe urządzenia — opracowany przez nas interfejs aromatowy, emitujący zapachy w sposób kontrolowany przez komputer oraz kask EEG (elektroencefalograficzny), czyli przenośne urządzenie do badania aktywności elektrycznej mózgu.
Interfejs aromatowy jest stosowany podczas zajęć terapeutycznych pacjentów, natomiast aktywność elektryczną mózgu pacjentów analizujemy w celu wykrycia intencji ruchu dłoni tak, aby pacjenci mogli komunikować się z terapeutami za pomocą myśli. Mówiąc w skrócie Cyber-oko to urządzenie będące połączeniem techniki śledzenia wzroku, analizy fal mózgowych EEG i komputerowego interfejsu zapachowego. Dla osób w śpiączce jest wielką szansą na kontakt z rzeczywistością.
Doskonale uświadamiam sobie jak mogą cierpieć ludzie, którzy pozbawieni są możliwości ruchu i dlatego cieszę się, że mogę im pomagać. Był taki przypadek, że pacjent napisał za pomocą wirtualnej klawiatury: kocham cię. Jego żona natychmiast się rozpłakała, bo był to dla nich silny bodziec emocjonalny. Wierzymy, że w przyszłości tego typu technologie upowszechnią się – powiedział prof. Czyżewski.
System może być używany w zakładach opiekuńczo-leczniczych, w domach opieki, a także prywatnie w domach. Cyber-oko można wykorzystać na etapie diagnozy w celu oszacowania stanu świadomości pacjenta, jak również na etapie terapii i rehabilitacji pacjenta, by pobudzać jego funkcje poznawcze oraz stymulować zmysły.
Jeden z jurorów Piotr Voelkel, poznański przedsiębiorca, inżynier z wykształcenia, mecenas wielu projektów kulturalnych i edukacyjnych przyznał, że jego marzeniem jest uczynienie z cyber-oka produktu globalnego.
Marzę, byśmy zrobili z tego systemu szlagier w skali światowej — powiedział podczas gali.