Używamy coraz więcej smarfonów i tabletów. Ułatwiają z pewnością życie, ale jeszcze daleko im do ideału. Zwłaszcza jeśli chodzi o dotykowe ekrany. Są już wystarczająco czułe, ale utrapieniem wciąż są tłuste ślady pozostawione przez palce — nie są estetyczne i czasami bardzo trudno się ich pozbyć.
Na szczęście sprawą zajęli się znani z zamiłowania do porządku niemieccy naukowcy. W Instytutcie Badań nad Polimerami im. Maxa Plancka w Mainz stworzyli powłokę odporną na substancje o tłustej i oleistej konsystencji.
Eksperyment ze szkłem, na którym, jak wiadomo, odciski palców są wyraźnie widoczne, zakończył się sukcesem. Na czym w skrócie ten eksperyment polegał?
Na początku naukowcy trzymali kawałek szkła nad świecą i czekali, aż na jego powierzchni osiądą cząsteczki sadzy. Przylegały one dość luźno i zajmowały zaledwie 20% powierzchni, którą badacze pokryli powłoką krzemionkową o grubości 25 nanometrów. Następnie, celem pozbycia się czarnej barwy sadzy i przywrócenia powłoce przezroczystości, podgrzali ją w temperaturze 600 °C. Co ważne, powłoka przylega nie tylko do szkła, ale też do innych materiałów, takich jak aluminium, stal czy miedź.
Teraz trzeba jeszcze znaleźć sposób na industrializację tego procesu — jeśli to się uda, ekrany dotykowe przyszłej generacji będziemy mogli dotykać tłustymi palcami bez żadnych oporów, kiedy i ile tylko chcemy.
Do tego czasu pozostaje nam zaprzyjaźnić się ze starą, poczciwą ściereczką, którą co jakiś czas polerować będziemy ekrany tabletów i smartfonów.