Nietperze zyskały przez wieki zyskały złą sławę. Kojarzą się z czarną magią i wampirami. Reputację pomógł im nieco poprawić Batman. Być może inaczej spojrzymy na nie również dzięki ostatnim badaniom, które potwierdzają ciekawe związki tych ssaków z roślinami.
O zapylaniu kwiatów przez wiatr, owady i ptaki wiemy dość sporo – m.in. z obserwacji. Rośliny wiatropylne są niewielkie i niepozorne, ale wytwarzają olbrzymią ilość pyłku rozdmuchiwanego potem przez wiatr. Rośliny owadopylne wytwarzają w tym celu duże i barwne kwiaty, wabią zapachem, a niektóre z nich wytwarzają nawet słodki nektar. Nektar wabi także zwierzęta – ptaki, ślimaki, niektóre ssaki, które szukają w kwiatach pożywienie, przy okazji przenosząc pyłek na swoim ciele gdzieś indziej.
Nie wszyscy wiemy, że kwiaty zapylają także nietoperze. W dzień śpią, a latają tylko po zmroku. Czym wabią je rośliny, jeżeli nietoperze nie widzą, nie czują zapachów i poruszają się tylko w nocy, gdy kwiaty często zwijają swe kielichy?
O zjawisku zapylania kwiatów przez nietoperze, zwanym chiropterogamią, wiedziano od dawna, ale dopiero ostatnie badania naukowe szczegółowo określiły sposoby wabienia nietoperzy. Występuje ono tylko w krajach tropikalnych i biorą w nim udział niektóre gatunki nietoperzy odżywiających się nektarem kwiatów.
Kwiaty — wyłącznie z rodzin Bombaceae i Bignoniaceae — nie grzeszą barwami. Rosną w łatwo dostępnych z lotu miejscach i otwierają się tylko nocą. Nietoperze znajdują je za pomocą echolokacji. Wysyłane przez latające ssaki ultradźwięki, odbijając się od przeszkód czy zdobyczy wracają jak echo do ucha, informując o świecie zewnętrznym. Ostatnio naukowcy z niemieckiego uniwersytetu Ulm odkryli, że specjalnie ukształtowane liście niektórych pnączy tropikalnych ułatwiają nietoperzom dotarcie do celu. Naukowcy pracujący pod kierunkiem ekologa Ralpha Simona analizowali właściwości talerzowatych liści pnączy Marcgravia evenia analizując m.in. jak odbijają one sygnały dźwiękowe.
Okazało się, że łódkowato wygięte liście są akustycznym odpowiednikiem morskiej latarni. Odbijają wyraźne echa, niezależnie od tego, z którego kierunku pochodził wysłany dźwięk, i gdzie jest odbierany.
- To idealny sygnał dla nietoperzy, poszukujących kwiatów dzięki echolokacji — twierdzi Ralph Simon.
Aby lepiej poznać to zjawisko, badacze przeprowadzili eksperyment z jęzornikami ryjówkowatymi (Glossophaga soricina) — nietoperzami żywiących się nektarem. W pomieszczeniu, w którym żerowały chowali wśród sztucznych liści karmidło. Za każdym razem wisiało ono w innej pozycji, a badacze mierzyli czas potrzebny nietoperzom na jego znalezienie. Karmidło mocowali oddzielnie albo przy liściach: zwykłych bądź podobnych do liścia Marcgravia evenia. Testy wielokrotnie powtórzyli. Okazało się, że nietoperze najdłużej szukały karmnika, gdy wisiał sam. Szybciej znajdowały go na tle zwykłych liści. Natomiast czas szukania pokarmu skracał się o połowę, gdy karmnik wisiał obok łódkowato wygiętego liścia M. evenia.
/
/
Więcej o pracy Ralpha Simona możesz przeczytać na jego stronie, na którą zapraszamy tutaj.