Zew natury jest bardzo silny i potrafi odezwać się w najmniej oczekiwanym momencie. Dobrym przykładem są… delfiny butlonose przebywające w akwarium Planete Sauvage w Port-Saint-Pere we Francji.
Nocami naśladują one dźwięki wydawane przez wieloryby. Jest to o tyle dziwne, że całe życie delfiny przebywały w niewoli i nigdy nie słyszały humbaków w naturze. Zbadali to naukowcy z Uniwersytetu w Rennes.
Delfiny butlonose w ciągu dnia uczestniczą w pokazach zwinności przed publicznością. Popisom towarzyszy muzyka z różnego rodzaju odgłosami oceanicznymi, wśród których są odgłosy ptaków morskich czy pieśni humbaków.
Zupełnie przypadkowo mikrofony zainstalowane pod wodą zarejestrowały dziwne dźwięki. Okazało się, że to delfiny nocą wydawały odgłosy zbliżone do wielorybów.
Naukowcy opisują to tak, jakby delfiny powtarzały lekcje zasłyszane za dnia. Francuscy naukowcy przy pomocy programu komputerowego porównali nagrane nocą dźwięki delfinów z prawdziwymi pieśniami humbaków. Ochotnikom odtwarzali także nagrane odgłosy. Okazało się, że 76% słuchaczy identyfikowało je jako autentyczne nawoływania humbaków. Pomylili się nawet biolodzy. Wielu z nich też sądziło, że to nagrania autentycznych wielorybów.
Naukowcy chcą teraz zbadać, czy delfiny naśladują wieloryby przez sen, gdyż swe dziwne, wielorybie dźwięki wydawały najczęściej między pierwszą a trzecią w nocy. Czyżby śniły o wielorybach albo próbowały rozmawiać z nimi we śnie? Oznaczałoby to, że ich mózg we śnie przetwarza nowe informacje – jak ludzki.