Czy rozmiar ma znaczenie? Czy bardziej liczą się umiejętności? Przyjrzyjmy się temu małemu problemowi.
Jak się okazuje wcale nie trzeba być wielkim, żeby zawojować świat. Świetnym przykładem jest mikroskopijnej wielkości nicień Caenorhabditis elegans, zasiedlający kompostowniki i inne zbiorniki z gnijącymi szczątkami roślinnymi.
Swoje kilkutygodniowe życie spędza polując na bakterie i inne mikroby — jest „smakoszem” m.in. bakterii Escherichia coli – i wydając w międzyczasie na świat kilkaset sztuk potomstwa. To jedno z najprymitywniejszych organizmów, niepozorne żyjątko jest tzw. organizmem modelowym i setki uczonych w najbardziej prestiżowych ośrodkach na świecie inwestują swój czas, zdolności i niebagatelne sumy w badania nad nim. W latach 2002, 2006 i 2008 nagrodę Nobla otrzymali badacze zajmujący się właśnie Caenorhabditis elegans.
Caenorhabditis elegans został wybrany — obok muszki owocowej, myszy, pałeczki okrężnicy czy drożdży — na organizm modelowy w wielu powodów. Bardzo łatwo go wyhodować i to od razu w dużych ilościach, ma krótki cykl życiowy (2−3 tygodnie), a żywe nicienie można zamrażać i odmrażać bez żadnych negatywnych skutków dla ich organizmów. Potrafią rozmnażać się szybko i na kilka sposobów. Większość osobników to hermafrodyty (obojnaki), a gdy liczba nicieni wzrośnie to pojawiają się samce, które kopulują z hermafrodytami. Dzięki całkowitej przezroczystości ciała możliwe jest śledzenie zachowania poszczególnych komórek w żywym osobniku za pomocą mikroskopu. Budowa i cechy fizjologiczne nicieni były analizowane już tak długo, że nie mają przed badaczami żadnych tajemnic. W 1998 roku w całości zsekwencjonowano genom Caenorhabditis elegans, co pozwoliło badać dokładnie funkcje wielu genów i ich mutacji pod wpływem wielu czynników. Stwierdzono, że aż 40% genów występujących u Caenorhabditis elegans występuje też u człowieka.
Czego naukowcy nie wyprawiali z ulubionym żyjątkiem? Sprawili, by chorował na odpowiednik choroby Parkinsona, wykorzystali go jako fragment aparatury mikroprzepływowej, a milion osobników poleciało w roku 2009 w kosmos na pokładzie promu Atlantis. Teraz, dzięki Sebastianowi Greissowi i Jasonowi Chinowi z Cambridge University, nicień został pierwszym zwierzęciem ze sztuczną informacją wprowadzoną do kodu genetycznego. Dzięki tej modyfikacji genetycznej z użyciem sztucznego DNA Caenorhabditis elegans świeci na wiśniowo i wytwarza białka zawierające 21. aminokwas, który nie występuje w przyrodzie. Wcześniej udało się zmodyfikować w podobny sposób tylko bakterię Escherichia coli. Technika, jakiej użyto do zmodyfikowania nicienia powinna jednak pozwolić na wytwarzanie rozmaitych białek w sposób całkowicie kontrolowany. Autorzy badań chcą wykorzystać nowe możliwości do lepszego poznania układu nerwowego robaka, aby móc zrozumieć działanie mózgu człowieka.
Czy wiedząc to wszystko nadal uważacie, że wielkość… ma znaczenie?