Ile razy wakacyjny wyjazd nad jezioro zepsuły wam komary? Ile razy musieliście przed zaśnięciem biegać po pokoju polując na te małe, bzyczące owady? Jeśli nie lubicie tych krwiożerczych szkodników, natychmiast polubcie nietoperze!
Właśnie te sympatyczne ssaki zostały „zatrudnione” do walki z plagą komarów w Mediolanie. Na straży spokoju podczas romantycznych spacerów stoi, a właściwie patroluje przestrzeń powietrzną, około 400 nietoperzy. Mają do swojej dyspozycji specjalnie zamontowane domki, by mogły odpocząć po polowaniu i nabrać sił do walki z uciążliwymi dla nas owadami.
Wykorzystanie skrzydlatej pomocy ma w tej chwili charakter eksperymentu, ale jeśli się powiedzie, władze Mediolanu zamierzają zadbać o zwiększenie ilości nietoperzy. Tam gdzie mieszka i poluje na naszą krew najwięcej komarów, a więc między innymi w parkach, powieszono już ponad 1.000 specjalnych domków dla nietoperzy.
Choć jeszcze „niedawno” nietoperze kojarzyły się tylko i wyłacznie z ciemnymi mocami, teraz patrzymy na nie bardziej przychylnie. Być może to zasługa komiksów, albo po prostu większej wiedzy na ich temat. Założenie mediolańskiego eksperymentu było proste: wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Wiadomo natomiast nie od dziś, że skrzydlate ssaki w swoim menu mają między innymi komary.
Możecie ten eksperyment przeprowadzić również na swoich działkach i ogrodach, jeśli dokuczają wam tam komary. Wystarczy zbudować specjalny domek, zamontować go w miejscu, w którym nikt nie będzie przeszkadzał nietoperzowi i… już można spokojniej odpoczywać! Dokładny „przepis” na taki domek znajdziecie tutaj.