Przejdź do treści

Znaleźli życie patrząc na Księżyc

Ze­spół astro­no­mów z Chile, Wiel­kiej Bry­ta­nii i Hisz­pa­nii zna­lazł oznaki ży­cia or­ga­nicz­nego na Ziemi, ana­li­zu­jąc ziem­skie świa­tło od­bite od Księ­życa. Może się to wy­da­wać nieco ba­nalne – bo to, że ist­nieje ży­cie na Ziemi to fakt oczy­wi­sty, wy­star­czy tylko ro­zej­rzeć się wo­koło, a nie szu­kać w ko­smo­sie. Jed­nak na­ukowcy te­sto­wali w ten spo­sób nową tech­nikę, którą bę­dzie można w przy­szło­ści za­sto­so­wać do po­szu­ki­wa­nia ży­cia na in­nych planetach.

Po­za­ziem­skie pla­nety, po­dob­nie jak na­sza Zie­mia, od­bi­jają świa­tło okrą­ża­nych przez sie­bie gwiazd. Nie ma jed­nak więk­szej szansy na jego prze­ana­li­zo­wa­nie, po­nie­waż ich ja­sność jest słaba w po­rów­na­niu z ja­sno­ścią sa­mych słońc.

Świa­tło z od­le­głej eg­zo­pla­nety jest przy­tło­czone bla­skiem gwiazdy, więc jest bar­dzo trudne do ana­lizy – wy­ja­śnił Ste­fano Ba­gnulo (Ar­magh Ob­se­rva­tory, Ir­lan­dia Pół­nocna, Wielka Bry­ta­nia), współ­au­tor ba­dań — to tro­chę jak sta­rać się ba­dać ziarnko pyłu obok po­tęż­nej żarówki.

Astro­no­mo­wie za­częli więc, za po­mocą te­le­skopu ESO VLT (Very Large Te­le­scope), ob­ser­wo­wać świa­tło od­bite od po­wierzchni Księżyca.

Wy­ko­rzy­sta­li­śmy trick zwany świa­tłem po­pie­la­tym Księ­życa (Ear­th­shine), aby spoj­rzeć na Zie­mię tak, jakby była pla­netą po­za­sło­neczną — po­wie­dział Mi­chael Ste­rzik z ESO, główny au­tor pracy pu­bli­ko­wa­nej w marcu przez cza­so­pi­smo Nature.

Ear­th­shine to po­świata wi­doczna dzięki świa­tłu od­bi­temu od Ziemi, które oświe­tla „nocną część” Srebr­nego Globu. Zja­wi­sko to jest szcze­gól­nie do­brze wi­doczne w cza­sie fazy sierpa Księ­życa. Słońce oświe­tla Zie­mię, jego świa­tło jest od­bi­jane przez pla­netę i tra­fia na­stęp­nie na po­wierzch­nię Księ­życa. Księ­życ zaś działa jak gi­gan­tyczne lu­stro i od­bija świa­tło sło­neczne z po­wro­tem na Zie­mię. Świa­tło z gwiazdy nie jest spo­la­ry­zo­wane, ale to od­bite od po­wierzchni pla­nety już tak. Ze­spół astro­no­mów za­sto­so­wał no­wa­tor­skie po­dej­ście i zba­dał ko­lor i sto­pień po­la­ry­za­cji świa­tła z Ziemi po od­bi­ciu od Księżyca.

Na pod­sta­wie ob­ser­wa­cji widma świa­tła udało im się wy­wnio­sko­wać, że at­mos­fera ziem­ska jest czę­ściowo za­chmu­rzona, że część po­wierzchni pla­nety jest po­kryta oce­anami oraz – co naj­waż­niej­sze – że ist­nieje na niej ro­ślin­ność. Można było na­wet wy­kryć zmiany w po­kry­wie chmur i ilo­ści ro­ślin­no­ści, gdy w róż­nym cza­sie różne ob­szary Ziemi od­bi­jały świa­tło w kie­runku Księ­życa. Otrzy­many wy­nik jest kro­kiem w kie­runku uzy­ska­nia przez astro­no­mów tech­nicz­nych moż­li­wo­ści wy­kry­cia ży­cia na pla­ne­tach po­za­sło­necz­nych, je­żeli ist­nieje ono gdzieś w ko­smo­sie poza Ziemią. 

Spek­tro­po­la­ri­me­tria może nam po­wie­dzieć czy pro­ste ży­cie ro­ślin, oparte na pro­ce­sach fo­to­syn­tezy, po­wstało gdzieś we Wszech­świe­cie — pod­su­mo­wuje Ste­rzik — na pewno jed­nak nie szu­kamy ma­łych zie­lo­nych lu­dzi­ków lub do­wo­dów na ży­cie inteligentne.

ESO obec­nie przy­go­to­wuje się do bu­dowy ol­brzy­miego te­le­skopu optycz­nego E‑ELT (the Eu­ro­pean Extre­mely Large Te­le­scope) o śred­nicy po­łowy sta­dionu pił­kar­skiego. Być może wła­śnie ob­ser­wa­cje do­ko­nane za jego po­mocą po­zwolą w przy­szło­ści na od­na­le­zie­nie oznak ist­nie­nia ży­cia na in­nej planecie.

Wię­cej in­for­ma­cji znaj­dzie­cie tu­taj.

Powiązane materiały: