Dwa urządzenia sterowane układem elektronicznym autorstwa Polaków mogą uratować życie w trakcie wypadku. To systemy automatycznego awaryjnego otwierania drzwi pojazdów AEDO oraz awaryjnego przecinania zapiętych pasów bezpieczeństwa SECS. Oba rozwiązania umożliwiają szybkie opuszczenie pojazdu przez ofiary wypadku lub szybkie dotarcie do nich z pomocą. Obecnie trwają prace nad wprowadzeniem rozwiązań na rynek. Szacuje się, że kosztować będą zaledwie ok. 2000 zł.
Jak mówią twórcy obu systemów — celem ich działań jest doprowadzenie do produkcji i montażu urządzeń w każdym nowoprodukowanym aucie, a także danie kierowcom możliwości zamontowania ich w samochodach używanych.
Trzej bracia — Zygmunt, Janusz i Wiesław Nowak – to założyciele firmy NW Tech z Krosna. Podróżując po Europie nieraz byli świadkami wypadków samochodowych, w których ofiary zostały uwięzione w rozbitych samochodach z powodu zakleszczonych drzwi czy zablokowanych pasów bezpieczeństwa. – Postanowiliśmy wtedy zaprojektować i wykonać urządzenia, które w takich sytuacjach automatycznie otworzyłoby zakleszczone przez naruszoną karoserię drzwi pojazdu i automatycznie przecięło zapięte pasy bezpieczeństwa – mówi Zygmunt Nowak z NW Tech.
Wiedząc o tym, że zakleszczone drzwi po wypadku pojazdu stawiają bardzo duży opór, podjęto próbę opracowania urządzenia, które miało posiadać dużą siłę kG działania oraz odpowiedni zasób energii i dynamiki. Założenie było, że ma być lekkie, posiadać małe wymiary i być tanie w produkcji. Tak powstał siłownik teleskopowy zasilany pirotechnicznymi generatorami gazu. Podobny system zastosowano w przecinaku zapiętych pasów. Nad systemami firma pracowała rok.
- Nasze urządzenia mają bardzo dużą skuteczność działania. Przeprowadzone zostały już laboratoryjne próby, które wykazały każdorazową skuteczność przecinaka zapiętych pasów bezpieczeństwa. Natomiast urządzenie AEDO było badane pod względem wytwarzanej siły kG i siła ta wynosi zależnie od modelu od kilkuset kG do ponad 1000 kG. Jest to wystarczająca siła do otworzenia zakleszczonych drzwi pojazdów – tłumaczy Zygmunt Nowak.
Urządzenia zadziałają w kilkanaście sekund po zderzeniu i po ustaniu ruchu pojazdu, także wtedy gdy pojazd wpadnie do wody lub wybuchnie w nim pożar.
- Cena systemu AEDO — gdy trafi do masowej produkcji — może kształtować się między 1500 zł a 2000 zł, a cena systemu SECS nie powinna przekroczyć 1000 zł. Prowadzimy także rozmowy z firmami i od wyników tych rozmów będzie zależeć, kiedy urządzenia pojawią się w nowych samochodach – dodaje twórca urządzeń.
Systemy będzie można montować także w używanych pojazdach w autoryzowanych serwisach.
AEDO (Automatic Emergency Door Opening)
W siłowniku umieszczonym w słupkach drzwiowych, poniżej zamka drzwiowego, w progach lub w drzwiach pojazdu następuje aktywowanie ładunku pirotechnicznego. Wysuwające się tłoczysko siłownika wywiera nacisk na dźwignię umieszczoną w drzwiach odryglowując zamek drzwiowy i lekko uchylając drzwi. Jeśli nie otworzą się, uruchomione zostaną kolejne ładunki pirotechniczne.
SECS (Seatbelt Emergency Cutting System)
Tuż po wypadku zespół czujników elektronicznych przekazuje impuls elektryczny do aktywowania generatorów gazu w przecinakach przy zapiętych pasach bezpieczeństwa. Sprężony gaz powoduje dynamiczne przemieszczenie uszczelnionego tłoka, który udMaja Biernacka