Zbliżające się Święta Wielkanocne to dla wielu czas spędzony przy suto zastawionym stole. Jemy sporo, ale od kilku lat coraz więcej też spacerujemy. Na talerzach lądują jednak kiełbasy, szynki, różnego rodzaju ciasta. Trudno się oprzeć pokusie. Jedzcie na zdrowie, z umiarem i powoli.
Wróćmy jednak zza świątecznego stołu do naszej codziennej rzeczywistości, czy zjadanych w pośpiechu między zajęciami hamburgerów, hot-dogów, pizzy, pączków… Miłośników tego typu „samkołyków” trudno przekonać, by ograniczyli ich spożycie. Tymczasem mogą one mieć zgubny wpływ nie tylko na żołądki i figury.
Amatorzy fast-foodów są bardziej niż inni narażeni na depresję! Potwierdzają to badania naukowców z Uniwersytetu w Las Palmas na wyspie Gran Canaria oraz z Uniwersytetu Nawarry w Pampelunie. Przeanalizowali oni, w ramach Projektu SUN dotyczącego wpływu diety oraz stylu życia na zdrowie, prawie 9.000 osób, które wcześniej nie cierpiały na depresję i nie stosowały leków przeciwdepresyjnych.
Podczas prowadzenia projektu, który trwał 6 lat, u prawie 500 miłośników fast-foodów zdiagnozowano depresję, bądź zapisano leki przeciwdepresyjne. Naukowcy z Hiszpanii wyliczyli, że osoby które często odwiedzały „hamburgerownie” i inne tego typu lokale, były narażone na depresję o 36% bardziej od tych, którzy zaglądali tam najrzadziej.
Im więcej ich konsumujesz, tym bardziej jesteś narażony na depresję — tłumaczy Almudena Sanchez-Villegas.
Dodatkowo stwierdzono, że wśród tych, którzy pochłaniali najwięcej takiej niezdrowej zywności częściej można było spotkać singli, osoby mniej aktywne fizycznie, unikające warzyw i owoców, czy ryb, palące więcj niż inni papierosów. Przeciętny zjadacz hamburgera spędza w pracy ponad 45 godzin tygodniowo.
Choć potrzebne jest więcej prac nad tym zagadnieniem to spożycie tego typu żywności powinno być kontrolowane, z powodu jej negatywnego wpływu na zdrowie fizyczne, w tym otyłość i choroby serca, a także kondycję psychiczną — podkreśla Almudena Sanchez-Villegas.
Wszystko wskazuje na to, że to co i jak jemy ma poważny wpływ na nasze zdrowie. Równiez psychiczne. Mniejszą szansę na depresję mają między innymi miłośnicy diety śródziemnomorskiej.
Jak wpływa na nas biała kiełbasa z chrzanem, mazurki i jajka z sosem tatarskim? Takich badań jeszcze nie przeprowadzono, ale miejmy nadzieję, że spożywane w rozsądnych ilościach mają działanie podobne do specjałów śródziemnomorskich.
Jeszcze tylko wielkanocna przygoda wyśpiewana przez Irenę Kwiatkowską i… już mamy świąteczny, dobry nastrój 😉