Badania naukowców ze Szkocji wskazują, że materiał przyszłości jakim bez wątpienia mogą być wielowarstwowe nanorurki węglowe, jest tak samo groźny dla naszego zdrowia jak azbest. Wdychane w dużych ilościach mogą prowadzić do różnych podrażnień i infekcji, które ostatecznie mogą przerodzić się w nowotwór.
Wdychanie mikroskopijnych włókien azbestu, materiału powszechnie używanego w czasach PRL do ocieplania budynków, prowadzi do azbestozy, choroby objawiającej się zwłóknieniem płuc, którego powikłaniem jest rak oskrzeli. Wdychanie włókien azbestu może także prowadzić do powstania międzybłoniaka opłucnej, złośliwego nowotworu płuc. W 1997 roku wprowadzono więc całkowity zakaz obrotu azbestem w Polsce.
Przeprowadzone teraz przez szkockich naukowców z Centre for Inflammation Research przy Uniwersytecie w Edynburgu badania na myszach wykazały, że wdychanie nanorurek węglowych może powodować niemal identyczne objawy chorobowe. Podobnie jak włókna azbestu, nanorurki węglowe dostają się do płuc, gdzie wbijając się w nabłonek zostają praktycznie do końca życia. Jest to pierwszy dzwonek, by zainteresować się poważniej tym problemem.
Lekkie niczym materiał sztuczny, a zarazem wytrzymalsze niż stal nanorurki są dziś nadzieją techniki. Wykorzystuje się je w nowych lekarstwach, bateriach o wysokiej sprawności, a także w oczyszczalniach ścieków. Dzięki nim ma być możliwa budowa jeszcze szybszych komputerów i rozwój optoelektroniki (bazującej na świetle elektroniki). Autorzy badań zaznaczają, że w żadnym przypadku nie chcą oni doprowadzić do zatrzymania rozwoju nowych technologii, lecz raczej do wypracowania procedur bezpieczeństwa dla pracowników fabryk, w których produkowane są lub wykorzystywane nanorurki.