Dziś Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego. Czy potrafimy odstawić nasze urządzenie mobilne codziennego użytku grzecznie na półkę i chociaż przez ten jeden dzień w roku go nie wykorzystywać? Może to być trudne. Telefon nie służy przecież tylko do kontaktu ze znajomymi. Spełnia także role radia, aparatu fotograficznego i narzędzia pracy, dzięki któremu prowadzimy rozmowy biznesowe oraz korzystamy z dostępu do internetu.
Po co zatem organizowany jest „dzień bez telefonu”? Odstawienie telefonu na jeden dzień ma się przysłużyć m.in. naszemu zdrowiu. Telefon komórkowy jest przecież źródłem promieniowania elektromagnetycznego. Dyskusja o szkodliwości telefonów komórkowych trwa od początku ich wykorzystywania. W tym kierunku były prowadzone wielokrotnie badania naukowe, ale nigdy jednoznacznie nie udowodniły że promieniowanie emitowane przez telefony zwiększa ryzyko zachorowania na guza mózgu. Ta niepewność co do rakotwórczości telefonów trwa do dziś. Z ostatnich badań m.in. dr Nory D. Volkow, dyr. National Institute on Drug Abuse w Maryland, opublikowanych w lutym 2011 r. wynika, że dłuższe, trwające ponad 50 minut rozmowy przez telefon komórkowy mogą nieznacznie, bo o 7 proc., zwiększyć aktywność mózgu w miejscu najbardziej zbliżonym do anteny aparatu. Ale to nie oznacza, że przyspieszają powstawanie raka mózgu.
Na początku czerwca 2011 r. agencja badań nad rakiem Światowej Organizacji Zdrowia (International Agency for Research on Cancer) oświadczyła, że używanie telefonów komórkowych należy uznać za „być może rakotwórcze dla człowieka”. Telefony znalazły się w trzeciej, ostatniej grupie ryzyka, wraz z 266 innymi substancjami, takimi jak pestycyd DDT, ołów, spaliny z rury wydechowej, a także warzywa konserwowe oraz kawa.
Kilka dni temu naukowcy z Wielkiej Brytanii, USA i Szwecji opublikowali na łamach pisma „Environmental Health Perspectives” raport, w którym twierdzą, że nie ma żadnego przekonującego dowodu wykazującego, że może być jakikolwiek związek między używaniem telefonów komórkowych oraz nowotworami. Nie dostrzegli żadnego biologicznego mechanizmu, który mógłby do tego doprowadzić. Niepokój jednak pozostaje. Nie wiemy jeszcze, jakie mogą być skutki intensywnego korzystania z telefonów komórkowych po dłuższym okresie np. po 15 czy 20 latach. Nie wiemy jaki wpływ mogą mieć komórki na dzieci i młodzież, którzy korzystają z telefonów od najwcześniejszych lat. Takie badania z udziałem nastolatków i dzieci dopiero się rozpoczynają – m.in. projekt „Cosmos” w Wielkiej Brytanii, Szwecji, Finlandii, Holandii i Danii, który zakłada, że przez 30 lat będzie obserwowanych 250 tys. osób. w wieku od 18 do 69 roku życia, czy międzynarodowe badanie Mobi-Kids, w którym badacze chcą sprawdzić czy u osób w wieku 10–24 lat, które zachorowały na złośliwego guza mózgu, jakiś wpływ na ich chorobę mogło mieć częste używanie telefonów komórkowych.