Poznań, Lublin, Warszawa, Wrocław. W każdym z tych miast regularnie odbywają się duże konwenty, czyli weekendowe zjazdy fanów, które ostatnio w coraz większym stopniu nabierają też charakteru festiwalu – wydarzenia otwartego dla uczestników niezwiązanych ze środowiskiem fanowskim. Konwentów w Polsce każdego roku są dziesiątki, ale te organizowane w wymienionych miejscowościach należą do największych. W marcu 2012 roku na Pyrkonie gościło ponad sześć tysięcy ludzi!
Ruch konwentowy w Polsce upowszechniać zaczęli czytelnicy fantastyki, obecnie jednak wydarzenia takie zazwyczaj przyciągają również graczy. Typowym elementem imprezy jest games room, czyli wydzielona część budynku, w której można cieszyć się wypożyczonymi na miejscu grami planszowymi i karcianymi. Nawet jeżeli jesteśmy sami, nie ma strachu – zwykle nietrudno znaleźć towarzyszy do wspólnej zabawy, a świąteczna atmosfera konwentu ułatwia nawiązywanie znajomości z innymi uczestnikami. Jeżeli zaś dana gra się nam spodoba, zapewne będziemy mogli ją kupić na rozłożonym w pobliżu stoisku wydawnictwa.
Nie tylko grami karcianymi i planszowymi człowiek żyje. Miłośnicy gier fabularnych mogą obejrzeć tablicę ogłoszeniową, na której prowadzący umieszczają terminy i opisy swoich sesji. Nic też nie stoi na przeszkodzie, aby samemu zgłosić swoją propozycję i czekać na chętnych graczy. A może wolicie LARP-y? Gry bitewne? Komputerowe? Może chcecie nie tylko miło spędzić czas przy różnego rodzaju grach, lecz także sprawdzić swoje siły w konkursach? Na konwentach wszystko to na Was czeka.
Konwenty są nader ciekawym zjawiskiem, zachęcającym do namysłu nad kulturo- i socjotwórczą rolą gier. Potwierdza ono tezy socjologów, którzy tak jak Michel Maffesoli uważają, że wcale nie żyjemy w rzeczywistości indywidualizmu, ale w dynamicznym świecie ciągle tworzących się i zmieniających wspólnot. Między innymi właśnie o tym będziecie mogli porozmawiać z naukowcami goszczącymi na Polibuda Gaming Zone!